To ja - Kamilka Pukiewicz!
Pojawiłam się na świecie (ku ogromnej radości moich Rodziców) pewnej słonecznej niedzieli 14 sierpnia 2005 roku o godzinie 10.15. Urodziłam się dokładnie w tym dniu, który wyznaczył Mamie lekarz, co tylko świadczy, że punktualność mam we krwi od urodzenia! Nie ważyłam może dużo, bo 3320 g i mierzyłam 55 cm. Mama się ucieszyła, bo ubranka, które kupiła okazały się jakby skrojone na mnie.
Po dwóch dniach wyszłam ze szpitala trochę odchudzona - miałam 3110 g. Przybyłam do domku do pięknie wymalowanego na słoneczny kolor pokoju. Na razie mieszkam tam razem z Rodzicami, ale za jakiś czas to zmienimy!
Już pierwszego dnia w domu przed dobranocką przyjęłam gości - moich dziadków, choć przez cały czas spałam w łóżeczku.
Ostatniego dnia wakacji straciłam już na zawsze pamiątkę z mojego życia płodowego, czyli potocznie mówiąc: odpadł mi pępęk!
Większość czasu spędzam z moją Mamą, przytulając się mocno do jej piersi.
Jednakże moje życie jest bardzo ciekawe - codziennie Rodzice urządzają mi atrakcję w postaci kąpieli - a że jestem ciepłolubnym stworzeniem daję im do zrozumienia, że woda w wanience nie osiągnęła jeszcze przyjemnej dla mnie temperatury. Ale zaczynają się już domyślać!
W moim harmonogramie zajęć znajduje się również przejażdżka samochodem, którym jest wózek wraz z szoferem. Podczas tych wypadów najczęściej śpię, chyba że chce mi się jeść!
Pod koniec mojego czwartego tygodnia życia byłam u lekarza - ku radości moich Rodziców przytyłam - waga wskazała 4170 g.
Więcej na razie nie napiszę, bo nadeszła pora posiłku... :-)
12 września 2005 r.
|